Cytat:
|
Napisał Siri
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-s...am,553603.html
W imieniu Kościoła katolickiego proszę was o przebaczenie za niechrześcijańskie czy nawet nieludzkie postawy i zachowania w dziejach, jakich dopuściliśmy się przeciwko wam. (...) W imię Jezusa Chrystusa przebaczcie nam Franci ( http://www.tvn24.pl)
Synod ewangelickiego Kościoła waldensów przyjmuje z głębokim szacunkiem i nie bez wzruszenia prośbę o przebaczenie skierowaną przez Jego Świątobliwość w imieniu swego Kościoła za to, co określił mianem 'postaw niechrześcijańskich, a nawet nieludzkich' okazanych w przeszłości wobec naszych matek i ojców (...) Ta nowa sytuacja nie upoważnia nas do tego, by zastąpić tych, którzy zapłacili krwią i innym cierpieniem za swoje świadectwo wiary ewangelicznej i przebaczyć w ich imieniu Synod ewangelickiego Kościoła waldensó ( http://www.tvn24.pl)
|
Sądzę -jako obserwator- że obie postawy są słuszne.
Franciszka który usiłuje w imieniu instytucji prostować zaszłości w stosunku do pokrewnej grupy religijnej i tych którzy doceniając - tak mi się wydaje - intencje mówią nie przyjmujemy tych ekspiacji bo to nie ty Franciszku wyrządziłeś te bezeceństwa a my nie mamy prawa wybaczać w imieniu ofiar.
I to wydaje mi się w porządku.
Z tym, że dobrze byłoby gdyby Watykan jednak bardziej dbał o to, żeby pamietając o grzechach przeszłości skupił się na walce z patologiami współczesnymi i pogaństwem współczesnych jego poddanych.
U franciszkanów w Krakowie jest kapitalny witraż Wyspiańskiego który żegna wychodzących a przedstwia groźnego starca siedzącego na tronie i z którego dłoni tryskają pioruny.
Jak by chciał rzec do ludzi na dole bądź przyzwoity, bo ja patrzę na twe czyny.. kiedyś podobne wrażenie robił wyraz twarzy Buddy który miałem oglądać okazję w buddyjskiej świątyni ...... Widać to takie międzyreligijne skojarzenia twórców obu postaci w zupełnie odległych miejscach.