Pasiekę?! Taką z ulami?! Ulami, nie Ulami?
Ja mam jedno parszywe postanowienie, które zrealizuję lub polegnę w boju: zniszczę pewnego pana, który krzywdzi innych. Zeszłego roku dałam się nabrać i wycofałam wygraną sprawę. W tym roku - z tarcza albo na tarczy. Tertium non datur. Nie chodzi tu wcale o sprawy damsko - męskie, to podlizna, który korzysta z przywilejów pracodawcy w niewłaściwy sposób. Niech to, że nie zaklęłam świadczy o mojej determinacji.
Za jakieś 2-3 miesiące podam Wam adres mojej strony, gdzie wszystko będzie jasno wyłożone.
__________________
Ze swych wad jestem rad, mam ich tyle, co i zalet: w sam raz na wiek, wykształcenie i płeć...
|