Buniu i Bogdo....
Przykro mi,ale macie już kliniczne objawy,gdy zewnętrzne objawy wewnętrznych potrzeb,skręcają Wam już kończyny górne.
I nie jest to dolegliwość spowodowana porządkami..
Bo wspomnijcie moje kochane, porządki,gdy miałyśmy 20 i kilka lat....no ...nawet 30 i kilka..
A nie było na rynku takich środków .I czy nam się coś skręcało ?
Chyba włosy ,w trwałej francuskiej,która była wtedy modna..
Wszystkie nasze członki ! powtarzam...WSZYSTKIE nasze członki ,były proste i jędrne,a nawet ukrwione dobrze,jak to kiedyś wywiodła uczenie nasza przyjaciółka - Desti..
A teraz ???
No cóż.Ja mogę tylko powiedzieć,że ja też to mam. I nie pomaga nawet smarowanie się końską maścią,którą osobiście gwizdnęłam Biscuitowi- koniowi mojej córki.
Spojrzał na mnie ze zrozumieniem,choć to tylko wałaszek.
Patrzcie....gadzina a rozumie kobietę..