Płaskorzeźby Gustawa Zemły
" Biegli wiele dni. Uciekali przed sobą. Nie patrzyli sobie w oczy, bo w oczach odbijały się jeszcze refleksy rajskiego słońca, nie mówili do siebie, bo każde słowo wracało echem trzasku zamykanych bram Edenu. Ich nagość nie była chłodem, niewygodą, lecz piętnem wygnańców, broczącą raną w miejscu wyrwanych skrzydeł. "
Wygnanie z raju
Kain i Abel
" Bracie, cóżem zrobił? Ciężar winy przygiął me ramiona ku ziemi, brzemię przelanej krwi nie pozwala mi podnieść oczu raz jeszcze ku niebu. Będę się tułać po świecie, z wzrokiem na zawsze utkwionym w ziemię przesiąkniętą krwią brata. Żaden strumień nie zmyje jej z moich dłoni. Żadna siła nie uciszy jej krzyku. Tej nocy zabiłem i siebie. "