Jip, przeczytała/eś cały artykuł?
Tam nie jest mowa tylko o jednej osobie - polskim reemigrancie, ale o kilku osobach:
Młody, mieszkający w małym mieście „reemigrant” z Wysp Brytyjskich;
samotna pięćdziesięcioparolatka dorabiająca na prowincji do wcześniejszej emerytury; 37-letnia, oczekująca dziecka mieszkanka dużego miasta.
Dzieli ich prawie wszystko: sytuacja rodzinna, wykształcenie i konsumpcyjne potrzeby. Łączy jedno: dochód na osobę w gospodarstwie zbliżony do średniej krajowej.
A moje przemyślenia - są w tytule wątku, czyt. oto Polska właśnie... Ta prawdziwa, niesensacyjna i niemedialna. Tak uważam.
|