Mam 49 lat, jestem mezatka, mam prace. Nie bede przepraszac jezeli nie wiem za co. Wkurza mnie to.
Jakim prawem moja corka decyduje za wnuka, pozbawiajac go mozliwosci poznania mnie lepiej.
MIeszkam za granica i chcialabym moc raz na dwa , trzy miesiace przyjechac do wnuka i sie z nim pobawic. CO za horror.Gdybym wiedziala 20 lat temu ze tak bedzie , zylabym pelnia zycia a nie poswiecala sie dla mojej jedynaczki.
|