Wyświetl Pojedyńczy Post
  #204  
Nieprzeczytane 18-12-2014, 17:31
~gość: Rybonu_Klein's Avatar
~gość: Rybonu_Klein
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał kama01
Człowiek jest na szczycie drabiny. Jeśli zniszczył naturalnych wrogów , to zachwiał równowagę w przyrodzie. Powinnością jego jest, by wypełnić tą lukę, czyli dbać o to, by jakaś populacja zwierząt, zbyt się nie rozrastała.

Gdy niedawno wychodziłem od weterynarza, usłyszałem fragment rozmowy myśliwego z jakąś panią. Narzekał, że ludzie nazywają ich mordercami. Chętnie włączyłbym się do rozmowy, ale musiałem iść. Przyszła mi do głowy jednak myśl, że mógłbym mu powiedzieć: - "niech się pan nie przejmuje tym, co mówią ludzie. Tylko pan wie, czy czuje pan przyjemność naciskając na spust".
Zachwiana równowaga? To człowiek ją zachwiał między innymi swoją ekspansją w środowisko. Zwierzęta nie mają przestrzeni, nie mają wystarczającej ilości pokarmu. I dobry człowiek reaguje zabijając kolejne zwierzęta. Nie zwiekszając im tereny nadające się do życia. My, ludzie, też bardzo się rozmnożyliśmy. Wielu głoduje. Wrogów naturalnych nie mamy. Klasyczny przykład zachwianej równowagi. Co z tym jednak robimy? Może wojny? Oficjalnie jednak nie robimy z tym nic takiego, co robimy w przypadku zwierząt...
Odpowiedź z Cytowaniem