Izunia a kaj Ciebie w te górki niesie?
Niech Ci tam dobrze się dzieje. Jak masz nadciśnienie to uważaj
Wciąż jestem spóźniona. Chwyciłam za pędzel na minutkę ...i zaszło.
Pojechałam na zakupy, zapomniałam kilku rzeczy.
No to potem wymierzyłam sobie karę i drugi raz do sklepu dreptałam pieszo.
Jeszcze chałupa nie odkurzona, a placek upiec trzeba, bo goście się zapowiedzieli.
Mam zadane na jutro przygotować materiały do wspomnień , no to tylko stary płaszcz
i albumy ze zdjęciami mi zostały.
Udanego wieczoru!
Nie wiem, czy znajdę jutro czas na kompa, może dopiero wieczorem.