Zakaz zabijania współziomka w plemieniu ludożerców istniał . Gdyby nie było zakazu
nie zabijaj nie było by nas i byśmy nie skolonizowali planety . Aby przetrwać człowiek tworzył grupy bo zauważył że polowanie w grupie daje większe możliwości zdobycia pożywienia.
Konflikt pomiędzy grupami ludzi wynikał z chęci poszerzenia terenów łowieckich . Ludożerstwo nie we wszystkich plemionach było na porządku dziennym.W niektórych kulturach miało charakter religijny .
Jakie widzisz podobieństwo w słuchaniu muzyki a złamaniem podstawowego zakazu etycznego jakim jest
nie zabijaj.
Nie wiem dla czego cię dziwi mój relatywizm etyczny , w przypadku kary śmierci ,zakaz jej stosowania ewoluował do prawnego zakazu w Europie.To przecież wyznawcy religii księgi są za karą śmierci jako zaspokojenia swojej mściwości . To ze się nie stosuje kary śmierci czy tortur w Europie to zwycięstwo zasad humanistycznych.Tak samo z zakazem aborcji i sporów od kiedy jest się człowiekiem /podział komórkowy/ .
nie mówiąc już o duszy .Mieszania światopoglądu do etyki lekarskiej czy liturgicznego obrzędu wypędzania złego ducha ,zakazu transfuzji krwi itd. Nawet w ramach jednego wyznania wyznawcy mogą mieć różne poglądy. Nie wszyscy są ortodoksyjnymi wyznawcami jakiś idei.
Uznaję równorzędność systemów etycznych wynikających z religii ale z pewnym zastrzeżeniem do nadrzędności prawa świerckiego obowiązującego na danym terenie.Uchodźca ekonomiczny czy wojenny , wyznawca religii musi dostosować się do prawa obowiązującego na danym terenie a nie odwrotnie. Mniejszość nie może narzucać swoich praw większości.