Wyświetl Pojedyńczy Post
  #20  
Nieprzeczytane 16-03-2010, 07:13
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie

[quote=wibi]
Cytat:
Aby sprzedawać i zarabiać nie trzeba zadnych "wytrysków" tylko towar do sprzedaży
BRAWO!!!!!
Cytat:
a ten akurat był,np.w kosmetykach zaopatrywalismy prawie 1/3 swiata to samo w farmaceutyki.
ten sam krem NIVEA od przedwojny i wode brzozowaA temacie farmaceutykow to chyba Kiszczak orzekl, ze byl jeden z cudow prl-owskiego szpiegostwa, bo zwineli receptury z zachodu i mieszali bez licencji co sie dalo Cudem robiacym kariere w Rumunii byl biseptol [ponoc tam antykoncepcyjny]

Cytat:
Budowaliśmy statki i stocznie (z wyjatkiem Gdańskiej gdzie tylko rozrabiano) wszystkie pracowały pełna parą a inni dostawcy tych stoczni jak Cegielski również.
A
I od glownego odbiorcy dostawalismy w zamian 100 tys. par butow .... do naprawy
Problem w tym byl taki, ze przy tej budowie nie dosc, ze licenyjnej [np silniki] to jeszcze wszystko to co sluzylo normalnej eksploatacji trzeba bylo sprowadzic za dewizy z zachodu. Nawet elementy wyposazenia kabin. Bo tego zyczyl sobie nawet ruski odbiorca. Ile warty byl i jest przemysl stoczniowy okazalo sie po 89 kiedy zaczeto liczyc koszty i zysk. I szmal jaki budzet musial doplacac do produkcji. Wtedy okazalo sie, ze socjalistyczne stocznie sa dojna krowa, a ich konkurencyjnosc jest zerowa, bo nawet najbardziej wydluzane terminy potrafia spieprzyc, a zaplecze konstrukcyjne okazywalo sie niewiele warte. Taka jest prawda i tego nie da sie wytrzec gumka myszka.
Cytat:
ogólnie co do "wytrysku" technicznego intelektu to tego w Polsce NIGDY nie było,ani przed wojną,ani za PRLu ani obecnie,
Przed wojna bylo troche ciekawych konstrukcji, tylko czasu braklo i pieniedzy.
Cytat:
po prostu produkowaliśmy towar lub usługi (IRAK-infrakstruktura) na sprzedaż. Majac do tego wykształconych fachowców i korzystajac z licencji robilismy dobry na ówczesne czasy towar zgodny ze standardami światowymi.

autobus autosan, auto syrena, palety, nielotne samoloty typu iryda, duze wziecie miala i szla na pniu produkcja fabryki ze Skoczowa. Do Turcji wysylali fezy, a do Izraela kapelusze dla piejsatych ortodoksow, bo mieli koshercertyfikaty. I czapki pilotki.
Acha zapomnialbym o kalachach, amunicji i czolgach, bo np SKOTY podobnie jak statki bez wkladu z importu bylyby tylko kupa zlomu.
Ale zapytam czy widziales gdzies wtedy te rewelacje eksportowe na zachodzie na wlasne oczy? Czy znasz to z opowiadan?
Cytat:
Zdrowie mi nie dolega ale czy tobie równiez, tego nie wiem?
Tez w normie. I skleroza nie taka jak bym chcial, co staram sie udowodnic w tym miejscu.
Myslę,że śmigłowce jakie poprzednio produkowaliśmy nie odbiegały konstrukcyjnie ani w czasach PRLu ani obecnie (bo wszystko ulega modernizacji).
Obecnie to je probowano przerobic na rozne dziwne i ...tez nie wyszlo, bo Mielec bez USmanow bylby splajtowal. Kupca na dzielo nie bylo. Sie znaczy albo wspaniala kadra konstrukcyjna nie taka wspaniala, albo produkt do kitu.

Cytat:
Black Hawk to smigłowiec z 1974 roku a więc "wytrysk mysli technicznej".
Ale skoro sie go produkuje i sprzedaje tzn ze jest lepszy od poprzednich dziel. Nie uwazasz?

Cytat:
A tak w ogóle to może TY przedstawisz jakies osiagniecia obecnych władz które pozwoliły by zmienic moje zdanie na ich temat?
Alez skad przyszlo ci do glowy, ze ja mam checi, zeby zmienic twoje zdanie? Jest wolnosc i demokracja i kazdy moze glosic swoje wyobrazenia o przeszlosci w sposob dowolny. Tylko powinien sie liczyc z tym, ze go ktos zapyta o konkrety. A te da sie sprawdzic przy pomocy konkretnego pieniadza. Wartosci wlozonego pieniadza i utargu netto.
Cytat:
Bardzo jestem ciekawy co też w Polsce uzyskaliśmy od solidaruchów prócz ograbienia nas z Majatku Narodowego
Cytat:
Nie slyszalem, zeby Kwasniewski zapisywal sie do solidaruchow, Belka tez o ile wiem nie, a Miller, Oleksy i wspolnicy, to nawet na 100%. A to w koncu oni rzadzili RP przez polowe ubieglego XX-lecia.
A w sprawie majatku tzw. narodowego, to moze jakos okersl co uwazasz za majatek narodowy i kto cie z niego ograbil?
Ile ty jako ty straciles na tej "grabiezy', bo mnie jakos generalnie przybylo. Za mieszkanie zaplacilem ok 100U$ a dzis ono warte duuuuzo wiecej. I nie jezdze juz 10-letnia syrenka 105L z plastkowymi blotnikami, bo sie oryginaly rozsypaly, tylko czyms co sie nazywa samochod. Wiec moge uznac, ze nikt mnie nie ograbil, a nawet wrecz przeciwnie.