Wyświetl Pojedyńczy Post
  #54  
Nieprzeczytane 31-10-2010, 21:57
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 646
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Halloween jest świętem celtyckim. Samhain - pożegnanie lata i powitanie zimy. Celtowie wierzyli, iż w tym dniu (raczej nocy) zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących. Noc niczyja. Należąca zarówno do żywych jak i do umarłych.
Palenie ognisk było odstraszaniem złych duchów. Podobnie maski i przebieranki. Duchy przodków były zapraszane do domu, na ucztę.
Słowianie również palili ogniska na cmentarzyskach i zapraszali duchy przodków. Obyczaj ten przetrwał długie wieki. Został wchłonięty przez Kościół i uznany za katolickie święto. Co ciekawe, Cerkiew prawosławna nie świętuje dnia Wszystkich Świętych.
Przy okazji przypominam, że tradycyjna wieczerza wigilna jest ucztą na cześć przodków - tzw. Dziady Zimowe. Ops, już o tym pisałam.

Nie zapominajmy o wpływach celtyckich w naszej historii; może nieco starej historii, bo sięgającej przedchrześcijańskiej ery.

Dzień Kobiet nie pochodzi z Rosji, tak samo jak Walentynki z USA. O Walentynkach pisał już Szekspir.

Pozdrawiam miło.

Do tego ciekawego rysu dodam tylko tyle, ze tak jak Stalin z dynia, tak my za calkiem mlodych lat bigalismy po naszej dzielnicy z korpielami [burakami pastewnymi "dzierzawionymi" z pol] wydrazonymi na modle dyni i ze swieczka w srodku. Pukalismy do okien i "starszyli" jak teraz dzieciaki.
A kiedys ubawili mnie oburzeni katolicy "naszego rytu" kiedy opowiadali jak to ksiadz [Irlandczyk po narodowosci] wyrzucil "naszych" katolikow kiedy przyszli przed Wielkanoca ze "swieconym", bo uznal, ze w poganskich guslach i praktykach jako wierny syn kosciola katolickiego udzialu brac nie bedzie.
Skonczylo sie na interwencji biskupa i ...zmianie wielebnego
Odpowiedź z Cytowaniem