Wyświetl Pojedyńczy Post
  #426  
Nieprzeczytane 29-04-2015, 23:25
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Vendôme
Napisal Profesor Wiktor Osiatyński , in < "Alkoholizm. Grzech czy choroba?” >

"Jedyny sposób, w jaki rodzina może alkoholikowi pomóc, to zostawić go w spokoju. Nie nalegać, nie nakłaniać, nie krzyczeć, nie błagać. Ale też nic za alkoholika nie załatwiać: zaświadczeń lekarskich, pożyczek ani zwolnień z pracy; nie tłumaczyć go chorobą. Nie sprzątać po nim pijackich brudów. Niech pije na własną odpowiedzialność. Każdy alkoholik na własną odpowiedzialność, bez nieumiejętnie kochających go bliskich i przyjaciół, piłby o połowę krócej; dużo wcześniej osiągnąłby swoje dno."
zrodlo/cytat z < http://www.alko.opole.pl/alko0-0.html >


To jest właściwe postępowanie
a tak przy okazji to wspomnę, że rodzina alkoholika jest współuzależniona stąd dzieci DDA.
Czy alkoholik jest świadomy jaką krzywdę robi własnej rodzinie ? chyba nie jest w pełni świadomy...no bo jak ma być świadomy skoro jest przyćmiony alkoholem.
Żeby właściwie postępować z alkoholikiem rodzina powinna przejść terapię dla własnego dobra.
Wiele osób podejmuje próby wyjścia z uzależnienia od alkoholu lecz niewielu się to udaje...do końca życia zostaje alkoholikiem pijącym lub alkoholikiem niepijącym.

Powodem picia są myśli oraz lęk, niepokój, który powoduje spięcie ciała a że alkohol rozluźnia robi się po nim dobrze, lęk ustępuje alkohol jest lekarstwem i powoduje z czasem uzależnienie.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem