Ba, ale nie wyślesz'' stamtąd''
Siri wiadomości
nawet na PW. Nie pozwolą.
A prawda zawsze jest sprzeczna z intuicjami myślenia potocznego.
Ci z ''stamtąd'' nigdy nie dali znaku - pardon- życia,
a ci co są w ostatniej drodze,
nigdy z niej nie zawrócili.
Mój wujek, nieodrodny brat mamusi, próbował niejako
bo ciało zginęło. Żałobnicy na mrozie stojący i przez to jeszcze bardziej zrozpaczeni,
wołali wielkim głosem '' gdzie jest ciało''?
A ciało ....no mniejsza o to, to nie temat na wątek.
W każdym razie tak to bywa, gdy nieboszczyk ma więcej żon niż przewiduje norma.
Jedna chce spalić, druga chce trumny a inna jeszcze zapeklować.
Ten wstęp jest aluzją - na miarę sędziwego wieku- do obyczajówki
jaka rozegrała się w Newsweeku.
Cytat:
Jestem wdzięczna nowemu naczelnemu za to, że nas wysłuchał i zrozumiał.
Teraz mogę już przyznać, że to ja byłam osobą,
która zawiadamiała HR i związki zawodowe o sytuacji w Newsweeku
|
Renata Kim była tą co doniosła.
Biczowanie Lisa teraz jest łatwe, więc nic nie napiszę,
tym bardziej iż serial dopiero się zaczyna.