Zgadzam się na początek z Marbellą,
młodość jest stanem ducha, to od początku jest pod każdym moim postem.
Człowiek najpierw myśli, że jest stary, a potem faktycznie się starzeje.
Miałam wspaniałą przyjaciółkę, która zawsze była młoda, aż do końca,a zmarła w ty roku w sierpniu. Miała 93 lata