Jako pierwsi - w trzecią rocznicę - podajemy pełną listę.
Klich: matka
10 kwietnia 2010 r., sobota, Smoleńsk. 8.56 – samolot ląduje na brzozie. W tym samym czasie w Krakowie przed ówczesnym ministrem obrony narodowej Bogdanem Klichem ląduje kubek zaparzonej kawy.
Nazwisko ministra widniało na piątym miejscu składu delegacji towarzyszącej prezydentowi. Oficjalna lista osób, które miały być na pokładzie, nie zgadza się z listą ofiar wypadku. Bajzel, który był przed wylotem, odpowiada temu, który trwał podczas lotu, lądowania i po wypadku. Klich w czwartek, 2 dni przed wylotem, zrezygnował z wyprawy. Powód? Operacja szczelinowego widzenia matki Klicha. Nie poleciał, bo chciał się z nią zobaczyć. Po operacji matka Klicha nie mogła patrzeć na syna – straciła wzrok i nie odzyskała go do końca życia. Resort obrony w Tu -154 reprezentował Stanisław Komorowski.
- Choroba mamy była dla mnie prawdziwą tragedią. Siedzi koło mnie tata, ciężko nam wspominać tamten czas – opowiada.
Gust: choroba dnia poprzedniego
Czterdziestym nazwiskiem towarzyszącym prezydentowi na liście obchodów była Zofia Kruszyńska–Gust, ówczesna dyrektor Zespołu Sekretariatu Prezydenta RP i zastępca szefa Gabinetu Prezydenta RP. Powinnam napisać „jest”, ale mimo ujścia z życiem pani Zofia po wypadku zapadła się pod ziemię. Nie wiadomo, gdzie się podziewa, odeszła ze świata polityki. Pani Zofia była jedyną osobą, która nie stawiła się na poranną odprawę Tu -154. Gdyby samolot wylądował, zapewne straciłaby za to pracę, którą i tak straciła, ale z innych powodów. Źli ludzie rozpowiadają, że tamtego dnia dopadła ją choroba dnia poprzedniego. Lepsi - że zwyczajna. Wielu dziennikarzy próbowało się skontaktować z panią dyrektor. Wiadomo tylko, że ma profil na Naszej Klasie; Facebooka nie używa.
Malina Błańska
To tekst z gazety NIE Ocalone ofiary z katastrofy smoleńskiej a w Polityce
http://www.polityka.pl/kraj/1540507,...#ixzz2Q2rO4aNa Trzy msze PiS na trzecią rocznicę . Jutro będzie 11 kwiecień prawdopodobnie dzień bez rocznic.