03-12-2011, 11:25
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 405
|
|
Skończyłem lat sześćdziesiąt (+)
I myślę: Boże złoty,
Toż nie zrobiłem jeszcze
Połowy mojej roboty.
Ni jednej trzeciej, ani
Jednej mizernej ćwierci,
Taki wciąż niedorosły,
A tak już blisko śmierci.
Do kogo zwrócić słowa
Strachu, nadziei, protestu?
Ilu mi lat jeszcze trzeba?
Dziesięciu? Piętnastu?... Dwudziestu?...
Skończyłem lat sześćdziesiąt
I lecę w jedną stronę
I całe życie, nareszcie,
Mam bardzo uproszczone.
Chciałbym wszystkich przyjaciół (?)
Zapewnić, że niestety
Starość ma swoje wielkie
Powaby i zalety.
(Marian Hemar, 1961)
|