Nareszcie nacieszyłam oczy tym co podnosi mi adrenalinę.
Skały , dzikie skały, pourywane , rozpadliska... kaniony to jest to. Woda...tylko wtedy gdy jest dzika, spieniona , nieokiełzana a jeszcze lepiej w towarzystwie skał. Marbelka najlepiej o tym wie. Nie jeden raz sprawiała ucztę dla oczu.
Dzięki Wocjanie. Widać jak się starasz.Pozdrawiam.
Jak będziesz miał jakieś groźne chmury zapierające dech w piersiach, albo erupcje wulkanów, to piszę się pierwsza do oglądania. Tylko prośba, trochę więcej narracji.