I naprawdę WIELKOŚWIATOWO !!!!
Kariera w USA. Jak było naprawdę.
Cytat:
W drugiej odsłonie miał wystąpić Mateusz Kijowski, przywódca KOD, którego wizyta w USA miała raz na zawsze wyjaśnić Amerykanom, że w Polsce istnieje, by użyć zwrotu redaktora naczelnego pro-KOD-owskiej gazety, „putinizm”. (…) Pan Kijowski miał wystąpić w Freedom House w tym samym dniu, gdy prezydent występował w National Press Club, ale jego występ przeniesiono na 4 kwietnia. Te dodatkowe dni pozwoliły na to, by Freedom House oznajmiło, że nie zapraszało pana Kijowskiego do USA, lecz na spotkanie, a panu Kijowskiemu na oznajmienie, że przyjeżdża na własne życzenie i za własne pieniądze.
Najciekawsze jednak opisuje później:
Spotkanie miało się zacząć o godz. 13, ale ktoś od strony KOD się pomylił i pan Kijowski przybył o 14.30. W ciągu tej półtorej godziny wykruszyło się 12 osób. Gdy spotkanie się w końcu zaczęło, było na nim dziesięć osób z KOD, dwie z Freedom House i ja – z IDEE (stąd 10:3 w tytule). Nie doliczam do naszej strony dyrektora Freedom House, gdyż po 10 minutach musiał wyjść.
Pan Kijowski odczytał swoje 25-stronicowe przemówienie, które jednakowoż przedtem rozdał.
|
http://www.tygodniksolidarnosc.com/p...z-fh-i-ja.html