14-11-2019, 16:20
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
|
|
Czwartek, ze świtem pognałam po wiejskie zamówione produkty na targ.
Śniadanko pycha miałam ...mleko jeszcze ciepłe, pachnące masło, twarożek, chleb żytni ...już nie był ciepły bo od piątej rano już był w sprzedaży tam gdzie go kupuję.
Zapakowałam lodówkę, szafkę....
Niedospana się czuję..raz w tygodniu mogą świtem wstać
__________________
|