Witaj Samsaro, zupelnie przypadkowo wpadlam na Twoj watek i naturalnie natychmiast wlaczylam sie na bloga. Jest poprostu GENIALNY. Oj bede go czytac, nan go juz w "zakladce" pod favorites bar.
Od pewnego czasu walcze z "butami", zupelnie jak Don Kichot. Ciagle cos mnie uwiera, cos mi nie pasuje. Wybrzydzam znane marki, sa do bani - poprostu niewygodne. Jedyne co mi pasuje do leciutkie, skorzane sandaly. Cale szczescie, ze u nas prawie tropikalny klimat.
Serdecznie Cie pozdrawiam i dziekuje za namiary na Twego bloga.