Jeśli chodzi o rząd Tuska, to nie ma wyboru, brak alternatywy, bo co było za czasów poprzedniego rządu, to były kpiny, teraz jest może mniej śmiesznie.
Jeśli chodzi o Euro, to myślę, że nie mamy wyboru, powiedziało się A, trzeba powiedzieć i B.
Straszenie w rodzaju tego, które uprawia Knoris, jest bez sensu.
Przeliczą nam emerytury, przelicza też ceny, co prawda ze szkodą dla klienta, ale tu może zadziałać odpowiednio rząd, aby takim praktykom zapobiec.
|