Wyświetl Pojedyńczy Post
  #15  
Nieprzeczytane 04-01-2010, 17:49
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Cytat:
Napisał wuere'le
Jeśli chodzi o rząd Tuska, to nie ma wyboru, brak alternatywy, bo co było za czasów poprzedniego rządu, to były kpiny, teraz jest może mniej śmiesznie.
Jeśli chodzi o Euro, to myślę, że nie mamy wyboru, powiedziało się A, trzeba powiedzieć i B.
Straszenie w rodzaju tego, które uprawia Knoris, jest bez sensu.
Przeliczą nam emerytury, przelicza też ceny, co prawda ze szkodą dla klienta, ale tu może zadziałać odpowiednio rząd, aby takim praktykom zapobiec.
Teraz z tym rządem jest mniej śmiesznie. Tylko strasznie. Cyganią ile wlezie. Ale do tematu. Podam wzięte z sufitu przykłady. Przejaskrawione, aby uwidocznić różnicę. Tak więc poprawiaczy nie potrzeba bo wyjaśniłem.

Emeryturę ma ktoś 1000 zł
1 € kosztuje 10 zł po przeliczeniu dostanie 100 €
1 € kosztuje 2 zł po przeliczeniu dostanie 500 €

Czy teraz widać kiedy wprowadzić €? Tak straci emeryt i tak już mu zostanie na zawsze. Oszczędności w Banku jak masz to też stracisz. Państwo straci w ten sam sposób.

Ceny przeliczą. Jak to się okaże. Najbardziej podniosło się Niemcom i Słowenii. Słowacy mniej ale odczuli. Bo część z nich się cieszy na wycieczkę np. na Seszele ale większość co dzień patrzy co do garnka włożyć.

Powiedział "a" rząd Millera. Nas nie informowano, nawet bez przymusu powinniśmy przejść kiedyś na € [jestem za], ale nie w kryzysie. Poczekajmy. Ciekawe że przymusu do € nie ma Anglia, Szwecja i Dania. Święte krowy czy mieli mądrzejszych negocjatorów?
Odpowiedź z Cytowaniem