Besso, powołując wątek do życia miałam na mysli spotkania z ludzmi w naszym życiu..ciekawymi ludzmi..ale to o czym Ty piszesz tez warto byłoby moze zamieścić w wątku podobnym w klimacie, ale dotyczących postaci fimowych, książkowych, bajkowych, które miały wpływ na nasze życie..tez masz ciekawy pomysł.....kiedys bylismy przez inne media kształtowani...pomyśl
A wracając do tego wątku....myślę, że dużo , z nas osób miała stycznośc ze znanymi, ciekawymi ludzmi, chociazby okazjonalną..autografy, spotkania literackie, teatralne, spotkania na wczasach w neutralnych warunkach...moze macie zdjęcia...zapraszam.U mnie tak się złożyło, że akurat ta znajomośc wryła się mocno w moja rodzinę, więc przytaczam..ale ja tez będę pisłała, mówiła o okazjonalnych "zetknięciach"...
To dwaj przyjaciele ..mój tata i wujek Jasiek w liceum pińskim..z opowiadań, listów, które tata zostawił, podpisów zdjęć, wiem, że byli nierozłączni, łączyła ich wielka męska przyjaźń
A to Jan, jakiego pamiętam najbardziej….ogromny, przystojny o wielkiej głowie wysokim czole i gęstych włosach…miał piękny, dźwięczny, tubalny głos jak mówił i śliczny głos jak śpiewał pieśni ukraińskie,białoruskie, ballady Okudżawy, Wysockiego w bezbłędnym języku rosyjskim….w zasadzie rozmowa z nim sprowadzała się do mówienia przez Niego wierszami w zależności od poruszanego tematu.. prześlicznie recytował Jesienina…