Ja mam dwóch synów. Starszy od 4 lat odgraża się ze się wyprowadzi i ......nic. Młodszy jak tylko zaczął studia , nic nam nie mówiąc załatwił sobie akademik. Wieczorem nam oznajmił że się wyprowadza i rano juz go nie było. W tej chwili jest na trzecim roku , wpada do domu raz w miesiącu i jest OK . Też nie wyobrażałam sobie wyprowadzki mojego dziecka ale przeszło bezboleśnie .
|