Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5063  
Nieprzeczytane 05-08-2018, 12:57
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech Witajcie.

Witajcie i kiedyś napisałam Kocią Bajkę.

Trzeba do takiego pisania,mieć wyobrażnię.Namalowałam do tego obrazek,który potem podarowałam do Szpitala.


Walka Kota z Rekinem.
Dzień wspaniały,kocie lenistwo to dobra rzecz.
Postanowiłem iść nad morze.
Wziąłem łódkę,wlazłem,uważając by mojego Futerka nie zmoczyć.
Siedzę sobie w łódeczce i czekam aż ktoś mi Rybkę złapie,
bo do mojej miniaturki wpadały same.

Swieżą Rybkęumiał to pogwizdałbym po Kociemu,ale myszy nie mogę wystraszyć.
Zły nie jestem a MYSZY są moje.

jadałem cały tydzień.
Gdybym Siedzę na Sterze i przewracam oczyma na wszystkie strony,
naraz podpływa do mnie,wielka a wręcz ogromna Ryba,jak REKIN.
Otwarła Paszczę bo chciała mnie zaraz zjeść.

Ja ze strachu,jej na Ogon i trzymam się,Już płakać mi się chce co ja bidny pocznę,

gdzie moja łódka i gdzie moje Rybki i Myszy.

REKIN nie wytrzymał mojego naporu na ogonie i zrezygnował.
Zleciałem do wody i jak nie trzasnę moim ogonem to fale ogromne się pojawiły.

BYŁEM URATOWANY.
Na pożegnanie wrzasnąłem do REKINA,
Miej się na baczności,wróce z wędką i za karę wyrwę Tobie ząb

MIAU,miau miau.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem