17-06-2019, 08:32
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
|
|
Witajcie.
Witajcie..
Po stracie mojego Mikusia-Gucia,było mi bardzo smutno.
Chciałam znależć Kota takiego samego z Bezdomnych,które najlepiej odwzajemną moje starania.
DAło to efekt w samej sobie.
Przybłąkała się Czarna Zjawa Kocinka.
Obserwowałam jej poczynania.Piła dużo mleka i potem znikała.Zastanowiło mnie co dalej.Aż jednego dnia,jadła bułkę i chleb i kęs chleba w pyszczek i znikała za płotem.Mrauczała inaczej,..
Dzisiaj o godzinie 5,30 pod drzwiami Małż zauważył miauczące stworzenia.
Efka chodż,One już przyszli...
Równo 7 lat temu ,była ta sama Sprawka.Mam je wychować..Rozdać dobrym Ludziom a Kocinka będzie szczęśliwa że Trafiła na mnie...
|