Wyświetl Pojedyńczy Post
  #6  
Nieprzeczytane 04-10-2008, 08:00
dziewiątka's Avatar
dziewiątka dziewiątka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Włoszczowa
Posty: 24 347
Domyślnie

Pewne małżeństwo pojechało na weekend nad jezioro, gdzie można było łowić ryby. Mąż uwielbiał wczesnym świtem wypływać na ryby, ale sam. Pewnego ranka, kiedy mężczyzna wrócił po wielu godzinach spędzonych na łodzi, zapragnął odpocząć. Żona, chociaż niekoniecznie się na tym znała, postanowiła popływać łodzią. Odpłynęła kawałeczek, rzuciła kotwicę i zajęła się lekturą swojej ulubionej książki. Po pewnym czasie podpłynął do niej motorówką strażnik.
- Dzień dobry szanowna pani, co pani tutaj robi? - zapytał
- Czytam - odpowiedziała kobieta i pomyślała, że przecież to oczywiste.
- Ale znajduje się pani w strefie, gdzie łowienie ryb jest zabronione!
- Przecież pan widzi, że ja nie łowię ryb!!!
- No cóż, ale ma pani przy sobie całe potrzebne do tego wyposażenie. Zarekwiruję je, a pani wystawiam mandat.
- Jeśli pan to zrobi, oskarżę pana o gwałt - spokojnie odpowiedziała kobieta.
- Ale ja przecież pani nawet nie tknąłem!! - oczy strażnika zrobiły sie okrągłe.
- No cóż, ale ma pan przy sobie całe potrzebne do tego wyposażenie..!
Morał tej opowieści:

NIGDY NIE DYSKUTUJ Z KOBIETAMI, KTÓRE POTRAFIĄ CZYTAĆ !