Ja o mojej wnusi krakowskiej- ojciec stara sie jej pokazac na czym polega dodawanie-"do pokoju wchodza dwa koty, ale natychmiast po nich następne dwa- to-Zosiu , ile razem
będzie kotkow?"- na to Zosia- " a jakiego kololu są te kotki?"
I nastepne- upiekłam małej pasztet- bardzo jej smakował- a do mnie-baciuElciu- ten sernik jest przepyszny...
|