Zadziwiająca jest postawa nielicznej grupy osób, które w czasach, gdy wyjazd za granicę był uważany za rzadki przywilej - dostały od komunistycznych władz paszporty - a dziś domagają się jeszcze za to czego? Wyróżnień? Przeprosin ? Rekompensat- za co i od kogo?
Myśmy tu musieli zostać, znosić upokorzenia, pracować za psi grosz i teraz żyć z nędznej emerytury, a oni "hulali po polu i pili kakao".
To najbardziej bezwstydna grupa ludzi, która swój bezwstyd i zachłanność "wyssała z mlekiem matki" (jak mawiał pewien premier znanego nam kraju).
