Witajcie Dzieweczki - Pomorzaneczki
Radocha mnie "słodzi' że kontynuujecie dialogi w naszym wątku. Moje lenistwo w realu przeniosło się i do wirtualka a opieszłość laptusia "dodaje oliwy" skutkiem czego jak wejdę do Pszczółkowa to.... nawet moje ukochane koty zaniedbałam, a dzisiaj o mało nie przegapiłam Jubilatek!
O Was myślę co dnia (jakżeby inaczej) i tęsknie wyglądam jesieni...zwiastunki naszego spotkania!
Całuski posyłam! Jola
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
|