Wyświetl Pojedyńczy Post
  #202  
Nieprzeczytane 18-12-2014, 16:49
~gość: Rybonu_Klein's Avatar
~gość: Rybonu_Klein
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lulka
Myślę, że problem nie w samym uboju rytualnym na potrzeby religijne, ale na wyrażeniu zgody przez Trybunał Konstytucyjny bez żadnych ograniczeń.
A to oznacza, że nie będą zabijane zwierzęta dla gminy żydowskiej, która liczy ok. 8 tysięcy członków, tylko
będzie to masowe mordowanie zwierząt bez ogłuszania!


TK III RP dał nam Polakom do zrozumienia że nie interesuje go opinia i sprzeciw większości polskiego narodu. Przypominam, że ok. 61 % mieszkańców tego kraju jest przeciwna.
Lulko, zastanawiałem się nad Twoimi słowami. Nie wiem, jakimi kryteriami kierował się TK, ale nie dziwi mnie taka decyzja. Jak bowiem rozumieć cele religijne? Byłoby to zapewne tylko składanie ofiar. Jednak dla wyznawców judaizmu i muzułmanów równie istotne jest codzienne przestrzeganie zasad, jakimi się kierują, w tym żywieniowych. Żywienie zaś to chyba działalność gospodarcza. A gdyby dopuścić żywienie jako działalność religijną zakazując jednak handlu, to oznaczałoby, że każda rodzina żydowska powinna mieć swojego szojcheta, bo kupić mięsa nigdzie by nie mogła.
Warto zastanowić się jeszcze do kogo trafia mięso z uboju rytualnego. Weźmy przykład Jarosława II. Twierdzi, że nie warto zastanawiać się nad pochodzeniem i składem żywności, ale mięsa koszernego jeść nie chce. Nie ma mody jedzenia koszernego. Trafia ono jak myślę do tych, którzy tylko takie mięso jedzą.
Trochę mnie dziwi te 61% społeczeństwa przeciwnych ubojowi rytualnemu. Około 90% stanowią przecież chrześcijanie. Ubój rytualny dotyczy wiary w tego samego Boga, w którego wierzą chrześcijanie. Zarówno muzułmanie jak i chrześcijanie uznają przecież Stary Testament. Co więcej, sama religia chrześcijańska opiera się na ofierze złożonej z człowieka a polscy chrześcijanie na każdym niemal kroku bronią krzyża, wieszają krzyże, które są w istocie symbolem tej rytualnej męczeńskiej ofiary. Wiem, że istnieje różnica między symbolem a rzeczywistą ofiarą. Jednak ten symbol jest przecież symbolem rzeczywistej (jak wierzą) śmierci. Ofiary tej nie potępiają. Chrystus nie był ogłuszony, przeciwnie, celowo zadawano mu ból.
Ja sam nie jestem przekonany do tego, że śmierć przez wykrwawienie bez ogłuszenia oznacza więcej cierpień dla zwierzęcia, niż śmierć z ogłuszaniem. Nie wiem jak znieczula się zwierzęta idące na rzeź, ale chyba nie jest to bezbolesny zastrzyk z narkozą. Wykrwawienie jest jednym z bardziej popularnych sposobów samobójstwa ludzi. Czy wybieraliby sobie celowo najbardziej cierpiętniczą śmierć? Ale zaznaczam, że nie znam się na tym i możliwe, że wykrwawienie jest bardziej bolesne, niż inne rodzaje śmierci. Ale czy jest bardziej bolesne/sprawia więcej cierpień od trucia? Szczury i myszy też czują. Trutki wytwarza się zaś nie dążąc do jak najszybszej i bezbolesnej śmierci. Szczury są inteligentne, wysyłają zwiadowców, którzy próbują pokarm i dopiero gdy widzą, że nic się nie dzieje, zjadają. Trucizny te mają więc działać powoli. Szczury nie są ogłuszane. Czy równa liczba 61% społeczeństwa byłaby przeciwna truciu szczurów? Nie sądzę.
Odpowiedź z Cytowaniem