Cytat:
Napisał Basia
Nikt przecież nie chce wyganiać dziewczyny ze szkoły i pozbawiać jej szansy zdobycia wykształcenia, zgadzam się z radnym PiS. Indywidualny tok nauczania albo wieczorówka, współczuję dziewczynom ale życie wystawia rachunki do spłacenia, zawsze tak było i będzie. Tak bym zrobiła ze swoją córką gdybym ją miała, nie wiemy czy dziewczyny w ciąży są w szkole obiektem niewybrednych żartów ze strony kolegów, znając życie myślę, że lekko w szkole nie mają. Dorośli powinni zrobić wszystko żeby dziewczyna miała warunki do ukończenia szkoły.
|
Jestem przeciwniczka tworzeni getta dla ciezarnych. Ciaza to stan fizjologiczny i jezeli koniecznie trzeba nakladac na kogos jakies restrykcje to rowniez na ojca przyszlego dziecka.
Wieczorowka niejednokrotnie to koniec ze studiami.
A jezeli chodzi o niewybredne zarty to pozwalaja sobie na nie tylko ci mlodzi ludzie, ktorzy uslyszeli takie uwagi we wlasnych domach i sa to nieliczne wyjatki.