Witaj , staż odwyku dokładnie taki sam , ale chyba morfina mocniej uzależnia. Boję się ciągle o syna, on nawet nie wie jak często patrząc na niego widzę tylko jego oczy, sprawdzam czy coś się złego nie dzieje. Przykro to powiedzieć , ale ja już chyba nigdy mu nie zaufam, choć relacje między nami są bardzo dobre. A co Ty myślisz o tym , można pytać, czy lepiej nie przypominać o czymś co według syna było wspaniałe i pomagało na wszystkie bolączki świata .Syn sięgnął po narkotyki, ponieważ nie mógł uporać się z brutalnością tego świata. Wielu narkomanów to ludzie bardzo wrażliwi, jeśli tylko mogę ,to im pomagam. Czy przez te 9 lat nigdy nie sięgnąłeś po choćby odrobinę alkoholu ? Jak często masz ochotę sięgnąć po kieliszek ? Pozdrawiam
|