Przewodnik zacnego kolekcjonera według Franciszka Starowieyskiego
"
O targu staroci na Kole, ale nie tylko o tym, i zwyczajach tam panujących Starowieyski mówi w gawędzie
„Wśród antykwariuszy i handełesów”
str. 56-65
„Antykwariusz to zawód, w którym z jednej strony trzeba oszukać babcię przynoszącą antyk, a z drugiej - kupującego go kolekcjonera. Człowiek musi umieć wytargować cenę w sposób zupełnie nieprzyzwoity. Niektórzy z antykwariuszy
to zwykłe handełesy, tacy jak wielu sprzedawców z Koła. Jestem zawsze zażenowany, gdy widzę, że ktoś coś sprzedaje z biedy, jest w trudnej sytuacji. Nie mam wtedy odwagi się targować, a antykwariusze - mają zawsze. …”
__________________
Janusz
.......................................
„Ani smuć się zanadto, ani wesel za szybko.
Jedno i drugie zawsze na nas czeka”
|