Wyświetl Pojedyńczy Post
  #8  
Nieprzeczytane 03-08-2013, 13:58
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła

Bianko, gdybym tak wiedziała jak nie wiem...
Bóg w trzech religiach monoteistycznych jest wspólny, nazywany różnymi imionami. Żyd nie wypowiada Jego imienia przez szacunek; w ST znany jako JHWH, Pan, Elohim, Adonai. Chrześcijaństwo ma Trójcę Św. Islam – Allacha, Boga Jedynego. Wszystkie te religie znają i stosują Dekalog. W chrześcijaństwie zmieniony przez człowieka, w islamie rozsiany po Koranie. Dekalog, V Nie zabijaj! W Koranie: Nie będziesz zabijał. Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi. (5:32)

Ile razy przykazanie było łamane? A przecież, gdyby spojrzeć na nie szerzej i szerzej je zastosować, oznaczałoby również tolerancję i wzajemne zrozumienie. Na razie każdy kościół/religia twierdzi, iż jedynie ona zna prawdę i właściwe modlitwy gwarantujące zbawienie; amen i enter. A może każda z nich posiada tylko odrobinę duchowej prawdy? Reszta jest intencją i dziełem rozmaitych interpretatorów... którzy zamykają Królestwo Niebios przed ludźmi, sami nie wchodzą i nie pozwalają wejść innym (wg Mateusza 23, 13).

Zgadzam się, że religie politeistyczne były/są bardziej otwarte, przez co tolerancyjne. Jest w nich miejsce dla nieznanego boga. Przykładem niech będzie Wolin, sorry, sięgnęłam na ulubioną półkę. Zamieszkiwali tam, obok Słowian, Bałtowie, Skandynawowie, Grecy, germańscy Sasi i inni. Mieszanka kultur i religii. Słowiańscy władcy pozwalali wszystkim na pozostawanie w osadzie pod warunkiem, że nie będą oni obnosić się ze swoją wiarą. Tolerowano więc ludzi, sprzeciwiano się nawracaniu i stawianiu jednej religii ponad drugą.

Co do dalszej części postu... pomilczę chwilę, nie wiem co powiedzieć. Każda religia ma swoich mistyków. Problem nieśmiało rozszerzę na agnostyków i ateistów... w ostatnim przypadku trudno jest mówić o mistycyzmie, może tylko/aż o rozwoju duchowym (celowo nie mówię o halucynogenach czy zaburzeniach pracy mózgu, bo to inna działka)... któremu jednak nie sposób zaprzeczyć, choć można szukać różnych jego przyczyn, sposobów realizacji i skutków.


Wacławie, gen słowiański istnieje co najmniej 17 tys. lat. Na naszych ziemiach... 3,5 tysiąclecia? różne są obliczenia historyków, więc i to nie jest dalsze/bliższe błędu. Pamiętamy mit o stworzeniu świata... Świętowit (imię znaczy: Pan/Władca Świata; czasami pomijany w micie stworzenia), Swaróg lub Perun (częściej wymieniany jest Perun) i Weles... a na początku było światło i bezkresne morze... chaos; dualizm; trójdzielność świata; drzewo kosmiczne, etc. Ostatecznie Perun został władcą niebios, Weles – podziemi. Echhh, chyba pisałam o tym... ale chciałam zwrócić uwagę na podobieństwo mitów: chaos, niebo-ziemia. Częściowe podobieństwo, bo jak to w dualizmie... żaden ze słowiańskich bogów nie ma przewagi... gdy ją uzyska – nastąpi koniec świata.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem