Przecież zaczęły spadać, a przynajmniej trafiać do celu, dopiero po rozpoczęciu części drugiej
To, co nam spada z nieba, jest zazwyczaj mile widziane, gwiazdy też
Ale z otwarciem czekałam raczej na heliakalny zachód Syriusza
Jednak w końcu straciłam rozeznanie, kiedy on przypada.
Tak czy owak upał, za który odpowiedzialna jest Kanikuła (i odwrotnie), nieco zelżał.
Dziękuję, Kaz i również pozdrawiam Cię!
Alcjone
http://www.speedyshare.com/783312797.html