Marzko! Dopóko nie znajdziesz sił na konsekwentne działanie nic z tego. Musisz zdecydowanie podejść do problemu. Mieszkanie nie jest córki, jest tylko w nim zameldowana , to duża różnica. Nie podejmuj drastycznych kroków, ale pokaż ,że jesteś Matką , a nie służącą. Jako matce należy Ci się szacunek i prawo do normalnego życia. Nawet jesli popełniłaś błędy wychowawcze to wcale nie musisz się kajać. Rozumiem,że żal Ci dzieciątka. Ale córka nie musi spać do 10, 14. Przypomnij sobie jak Ty wychowywałaś dzieci. Całe noce zarywałaś. Większość matek tak ma. Córka powinna dbać o dziecko siebie i CIEBIE. Taka kolejność . Nie czytaj korespondencji nie kierowanej do Ciebie. Może miała potrzebę napisać parę bzdet i tak zrobiła. Szanuj jej prywatność i nie pozwól wchodzić w swoje życie jej. Muszą być zachowane zasady. W każdym układzie. Inaczej nie da się żyć. Jeśli Ty ponosisz koszty utrzymania domu żądaj sprzatania, gotowania, przyniesienia zakupów. Nie ma nic za darmo. życzę wytrwałości i konsekwentnych zachowań.
|