Wyświetl Pojedyńczy Post
  #18  
Nieprzeczytane 23-12-2009, 19:01
senior66 senior66 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 275
Domyślnie

Jasiek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym
studiował, wynajmował małe mieszkanko razem z koleżanką
Justyną. Jednak kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie
zauważyć, że współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką.
Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikna jakieś problemy. Syn zobaczył, jak matka na nią
patrzy i kiedy byli sami powiedział:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja
jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu
z twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki.
Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisał list do matki:
- Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę
Justyny, nie piszę też, że jej nie wzięłaś. Fakt jednak pozostaje, od
kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć"
Odpowiedź przyszła parę dni później.
- Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, nie twierdzę
też, że z nią nie sypiasz. Fakt jednak pozostaje, gdyby Justyna spała we
własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.
Buziaczki, mama"
__________________
wolność to świadomość ograniczeń