Chwilę...z bieżących...
Przyroda u mnie zgłupiała po tej długiej suszy,
spadło trochę deszczu i myśli (ta przyroda), że to wiosna.
W centrum, te obcięte do pnia rododendrony ,
na tych pojedynczych badylkach mają kwiaty.
................
................
.......................................
Bo że szafirki lada moment będą mieć pąki,
to wspominałam.
Ślimaki, jak widać po funkiach, też w swoim żywiole.
................
Pieris też ma pąki kwiatowe:
...............
Reszta kwitnących też ma się dobrze:
...............................
............................
I jak co roku przed zawilcami chylę czoło,
nie były podlewane przez całe lato
(bo gdzieś tam w kącie i jakoś się nimi nie przejmuję),
to dopiero teraz wypuściły pączki i kwitną:
...............