Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 06-09-2008, 10:03
W.Janusz Mikulski W.Janusz Mikulski jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Ostrołęka
Posty: 14
Domyślnie Zapraszam do lektury moich wierszy. Oto one:


WIESŁAW JANUSZ MIKULSKI

(ur.1959)




z cyklu „Ikar”

*
* *

Jestem pełniejszy Tobą
jak wysuszona skwarem
rzeka

Jestem bogatszy Tobą
jak zasiana ziarnem
ziemia

Jestem jaśniejszy Tobą
jak oświetlony gwiazdami
mrok





*
* *

Żonie

Ten cichy jesienny liść
weź ode mnie i przytul
ja też tak spadnę jak liść
wichrem porwany błękitu

Ten cichy jesienny liść
który włożyłaś do Biblii
niech Ci jej miłość gra
i niech Cię w sen uskrzydli

A gdy go wyjmiesz z tych kart
nie dozwól by się skruszył
bo w nim me życie drga
- niebieski odlot duszy ...




*
* *

Tą moją mizerną miłością
modlę się Panie co dzień
pomiędzy snem a szarością
syn Twój i ziemi przechodzień

Ta moją mizerną miłością
chęciami górnymi jak niebo
modlę się Panie do Ciebie
skrzydłami mojego śpiewu




z cyklu "Ikar"







*
* *

W Twojej łasce
Jest moja siła
Jak drzewa w słońcu
I w ziemi

Wrosłem w glebę
Twoim rozkazem
i żyję dotąd
jak inni

Czekam na Ciebie
na deszcz Twój z nieba
na wiatr co me serce
rozgrzeszy

na ptaki z nieba
by z nimi śpiewać
liśćmi co chcą
się cieszyć ...




*
* *

Zrosiłeś mnie swoją rosą
w upalne lata dni
i dałeś dech mym kłosom
i dałeś blask mym kłosom
piękniejszy niźli łzy


Skropiłeś mnie swoją łaską
gdy piekł potworny żar
nabrałem Twego blasku
i lśniłem Twoim blaskiem
w upalny lata skwar ...












z cyklu "Ikar"


*

* *


Twoje słońce ogrzało mą duszę
Twoje słowa zmieniły mą drogę
Tyś mnie krzepił w czas deszczów i w susze
Dzięki Tobie oddychać dziś mogę

Tyś prowadził mój umysł od dziecka
Tyś mnie uczył przez ludzi świat kochać
Tobie tylko zawdzięczam dni szczęścia
Tobie mówię dziś także: mnie prowadź

Tyś mi barwy tej ziemi odsłonił
Kwiaty ludzi i gwiazdy na niebie
Twoje wszystko co dzisiaj mam w dłoni
TWOJE WSZYSTKO I WSZYSTKO OD CIEBIE

*
* *

Ty swą miłością wszystkim nam
odsłaniasz barwy całej ziemi
we wszystkim swą dobrocią trwasz

Ty jedną miłość która śle
jak słońce milion swych promieni
rozdałeś wszystkim także mnie

*
* *

Twój Krzyż
to mój drogowskaz
który na drodze stoi

i ściąga burz
pioruny
i deszcz do oczu moich

Twoje Pismo
na drodze mojej
świeci

jak słońce
co oświeca ogrzewa
i piecze ...













z cyklu „Ikar”

*
* *

Ty mgły życia rozwiewasz swym blaskiem
czas napełniasz radością o zmroku
tak jak siewca rozrzucasz swa łaskę
dzięki Tobie to wszystko jest wokół

Twoje dłonie niosą światu rosę
Twoja miłość rozlewa się wszędzie
Ty przez ludzi przemawiasz swym głosem
gdy chcą służyć Tobie jak narzędzie

Tobie hołd i cześć i miłość świata
Tobie życie nasze i śmierć i tęsknota
gdy się plączą wśród dróg nogi nasze
gdy się serce w grze świata wciąż miota





z cyklu „Kielich jesieni”


*
* *

jak Ci dziękować
za sen i nadzieję
za wiary kiście
którymi się żywię
za słowa Twego spadające
krople gdy upał życia
doskwiera na drogach


jak Ci dziękować
kiedy wszystko Twoje
i wszystko w Tobie
rodzi się i ginie
i darem Twoim
są owoce moje
i moje serce
co dla Ciebie bije ...







* z cyklu „Kielich jesieni”
* *

rozmieniam czas
na drobne pieniądze
dni skarbona jak konary
drzew pochyla się
ku ziemi obiecanej
spieszą się sekundy
nieczułe na krzyk powrotu
pospiesznie pospiesznie
na tarczy wschodów
i zachodów suną naprzód
pełne drżenia do Ciebie
który nie znasz czasu - -




z cyklu „Krzyk wiatru”


*
* *

Ty sny me osłoń
które drżą
jak płatki kwiatów
gdy wieje wiatr

Ty sny me otul
dłonią swą
gdy na nie spada
ciszy grad

Ty sny mi ukaż
w nocy mgle
kiedy nie widać srebra gwiazd
gdy się zagubił świtu brzeg ...





*
* *

idziesz jerozolimską drogą
wśród gapiów i zdrajców
wśród tych których miłość
wypaliła się papierowym wierszem
którą wystraszyły zbroje rzymskich żołnierzy
idziesz Panie w jerozolimskim krzyku
bardziej bolesnym od obojętności
z krwawymi pręgami na plecach
z pokrwawioną od cierni głową
wśród gapiów na miejsce straceń
umęczony już w Sercu Panie


*
* * z cyklu "Krzyk wiatru"

Panie oto stągwie
które napełniłem tęsknotą
pełno wokół chorych
trędowatych sparaliżowanych ślepych
przyjdź i dotknij
uzdrów
umarłych przywróć życiu
oczyma wypełnionymi po brzegi
miłością przywróć spokój
naszym duszom
gdy stopy Twoje rosimy łzami
gdy wchodzimy na drzewa
naszych osamotnień
wypatrując Ciebie




z cyklu „Drżenie słońca”

PROŚBA

jestem małym dzieckiem
na bezdrożach świata
weź mnie za swą rękę
poprowadź poprowadź

płyną nebem chmury
jak szalone lata
weź mnie za swą rękę
i prowadź i prowadź ...




z cyklu „Bzy w słońcu”


*
* *

jedno serce jak chleb
podziel dla tysięcy
do których mnie ślesz
i objaśnij znaki na drodze
gdy Emaus widać już
wśród drzew
jedno serce podziel
dla tysięcy niech się karmią
dobrocią Twą
a mnie pozwól kłosów zrywać więcej
gdy Twe zboża owocem się gną ...














z cyklu „Kielich światła”



*
* *

budujemy niebo
z cegiełek dni
czerwonych jak miłość

gdy słowa zachodzą
jak słońce
w ciemność nocy

budujemy życie
gdy czas ucieka
w cienie cmentarzy ...



z cyklu „Kołysanie morza”


*
* *

lato
plaża
i morze

słońce
i niebo
przypieka

chodzę brzegiem
wśród fal
szumu

szukam czasu
miłości
człowieka ...
















z cyklu „Ku słońcu”

*
* *

Panie stoję obok Ciebie
a Ty patrzysz na mnie

umęczony za miłość
umęczony za prawdę

Panie Twoja miłość
leczy mnie i dźwiga

zmęczonego w drodze
mocą Twego krzyża






*
* *

ptaki nad ziemią fruną
nisko
ptaki tak nisko
gdy pełno chmur

idziemy w kłębach
jesiennych liści
idziemy w rosie
i chłodzie chmur

ściemnia się
wiatr w koło pędzi
wiatr pędzi w koło
i drzewa gnie

idziemy w strugach
ziemskiego deszczu
na drugą stronę
na drugi brzeg ...






Odpowiedź z Cytowaniem