...a gdzie inni ?
Chyba Śląsk nie kończy się na Częstochowie ?
Pominę, co myślę o przynależności, bo to temat - rzeka.
Pół życia spędziłam w Katowicach, to i sentyment mam do tego miasta
Nigdy też nie nauczyłam się mówić gwarą śląską
(choć po powrocie mówiono mi, że mam akcent śląski - ja tego nie wyczuwałam).
Może coś w tej gwarze na wesoło:
Baba je aniołym stróżym
Wiesz - pado kamrat do kamrata. - Baba to je jak tyn anioł stróż.
Po ślubie to tyn anioł fr, fr do niyba a kole ciebie to ino tyn stróż zostaniy.