Cytat:
|
Napisał Rozia
I mi się wątek traci i resztkami intelektu,co na ten dzień zaplanowany był, zdążę jedynie "pa,pa!"zawołać,a i tak już nikt nie słyszy,bo to echo grało!
|
Bez sensu to pewna
Rózia gada
Jak to nie usłyszy nikt?
A intelekt to Ci do czego potrzebny? Ja się obywam bez i zyję
Spójrz na post nr 1, 2 i 3 tego watku.
A teraz wytęż wyobraźnię: niczego nie gonisz.
Pociąg se jedzie. Raz wolniej, raz szybciej.
Siedzisz se w przedziale prywatnym lub własnej salonce (każdy ma to, co sobie chce) i robisz to, co robisz. Np. pracujesz. Albo się lenisz.
Chcesz pogadać, wyłazisz na korytarz i idziesz albo do restauracyjnego, albo klubowego.
A tam - jak to w pociągu. Jeden śpi, jeden czyta, reszta gada.
Wchodzisz, mówisz to, co Ci do głowy przyszło. Jak to w pociągu.
Ktoś podchwyci albo nie. Jak to w pociągu.
I co? Jest dziura w niebie? Ni ma.
Bo znowu apiat' można
A bez sensu - proszę nieprzystosowanej Rózi
- to dużo jest. U mnie dziś np. real jest bez sensu.
Howgh!
Zlazłam nogi nie powiem dokąd.
Idę papusiać, a potem poczytać o kotce Kleo, zwanej Królową lub Nieznośną Zarazą.
Czytadełko prima sort, bardzo
mi leży
Zulka się zaraziła, posty usuwa
Fruuuu!