Jeszcze na temat samochodów elektrycznych, t.zw. elektryków.
Których w Polsce, wg planów rządowych, do roku 2030 ma jeździć u nas 600 tys.
(#
163):
Cytat:
Napisał Stefan
Drogi Pluto.
Ponieważ martwi Cię co się dzieje m.inn. z akumulatorami.
Spójrz na plany rządowe:
600 tys. elektryków i hybryd w 10 lat!
Rząd zmienił strategię – Data została przesunięta na 2030r., liczba spadła do 600 tys. aut.
I że będą to nie tylko elektryki, lecz również hybrydy.
W Polsce mają powstać trzy największe w Europie fabryki akumulatorów do elektryków.
Ponieważ zainteresowanie akumulatorami do elektryków jest na świecie ogromne,.....
|
Takie są plany. Ale.., jeżeli sprawdzą się one nawet
nie w 100 %, to zaistnieje pewien problem. Może nawet nie jedyny.
Ostatnio przeczytałem taki artykuł:
Niemieccy eksperci ostrzegają: elektromobilność grozi bezrobociem
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci...bociem/25zph0j
Eksperci doradzający niemieckiemu rządowi ostrzegają, że rosnąca popularność aut elektrycznych może spowodować likwidację kilkuset tysięcy miejsc pracy. Według pesymistycznych szacunków, do 2030 roku w branży motoryzacyjnej i współpracujących z nią sektorach pracę stracić może nawet 410 000 osób!
Przeczytajcie.
I jeszcze tytułem wyjaśnienia co to jest "samochód elektryczny", i jaki może być.
Otóż może być taki, w którym prąd do napędu silnika pochodzi
z baterii akumulatorów, (i o takich samochodach jest mowa powyżej),
albo też taki, w którym prąd pochodzi z wodoru, (zbiornik z wodorem jest zamiast baterii akumulatorów).
Na dzisiaj, (nie tylko w Polsce), zdecydowanie wygrywa wersja pierwsza, to znaczy samochód akumulatorowy:
https://www.gramwzielone.pl/auto-eko...krotkim-czasie
I jeszcze przeczytajcie jaki sprytny samochód zaprojektował i samodzielnie "zbudował" polski racjonalizator
: https://www.youtube.com/watch?v=j0vOGD0Ch80
Bo, "Polacy nie gęsi, też....."
.