Wyświetl Pojedyńczy Post
  #25  
Nieprzeczytane 03-06-2007, 12:23
www.autobiografie.com.pl www.autobiografie.com.pl jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 11
Domyślnie

Nie chodzi może aż tak bardzo o obrażanie się Raczej o to, że wiele osób zapatruje się dość krytycznie wobec naszego projektu, zarzucając nas kategoriami typu "nieautentyczność", "nieprawdziwość", "podrasowywanie" itd. - a osoby te nawet nie czytały żadnej z opracowanych przez nas autobiografii i nie wiedziały, że ludzie, z którymi dotąd współpracowaliśmy, byli zadowoleni z naszej usługi i szczęśliwi, że wreszcie mogli wyartykułować to, co przez całe życie w sobie nosili. A więc w grę wchodzi uprzedzenie? Stereotyp? Z góry wyrobione zdanie, bronione nawet wtedy, gdy się czegoś dobrze nie poznało i nie przedyskutowało? Obstawiam, że tak... Co bowiem nieautentycznego w tym, że ktoś opowiada, a potem ktoś inny to spisuje i porządkuje pod kontrolą tego pierwszego? Czy to znaczy, że np. "Świadectwo" kardynała Dziwisza jest nieautentyczne? Przecież tak właśnie zostało opracowane: kardynał opowiadał, a ktoś (Gian Franco Svidercoschi) to potem przepisał, zredagował, poprawił... No i chyba trudno odmowić tej książce autobiograficzności... Ciągle nie mogę uzmysłowić sobie, dlaczego z góry ocenia się pewne sprawy, zanim się dobrze pozna, w czym rzecz. To mnie martwi najbardziej.
Odpowiedź z Cytowaniem