Wyświetl Pojedyńczy Post
  #16  
Nieprzeczytane 22-10-2007, 19:49
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie Klub "B" zdrowych i wielożernych

O co chodzi?
Humorystycznie, o wykazanie zdrowotnej wyższości ludzi z grupą krwi B
a poważnie - o rozmowy o tym czy to prawda.

Jedni nie jedzą mięsa (nabiał tak), drudzy jedzą tylko rośliny, ich sprawa.
Wg mnie człowiek jest zwierzęciem drapieżnym, świadczą o tym kły, które posiada.
Jeżeliby była zamiarem Natury ludzka roślinożerność, dostałby uzębienie jak krowa.
Wg dra Adamo w różnych grupach krwi są różne lektyny aglutynujące różne białka.
Czyli trawienie różnych potraw zależy od grupy krwi. To co dla jednej grupy jest bardzo dobre innej może zaszkodzić.
Najstarsza grupą jest zero, to grupa zbieraczy i myśliwych, dobrze trawi białko i węglowodany (w Polsce ok. 40%). Później ludzkość zaczęła prowadzić osiadły tryb życia i uprawiać rolę. Powstała grupa krwi A (ma bardzo dużo odmian, w Polsce ok. 40% populacji ma tę grupę) przystosowana do trawienie potraw roślinnych, gorzej radzi sobie z mięsem.
Następnie gdzieś w Himalajach czy na Kaukazie, powstała grupa B (ma dwie odmiany, w Polsce kilkanaście %) i z osadnictwem wołoskim przywędrowała przez stepy do Polski - wpierw na południe.
Jest to grupa poganiaczy bydła, nomadów i koczowników. Doskonale przystosowana do trawienia mleka i jego pochodnych oraz mięsa, surowego też. Z pokarmem roślinnym radzi sobie gorzej, zwłaszcza z pszenicą.
Grupa AB powstała stosunkowo niedawno, ok. 1000 lat temu.
Wynika z tego, że wśród wegetarian powinien być bardzo wysoki % grupy A. Jak jest tego nie wiem, ciekawe byłyby wyniki takich badań.
Żal mi w/w tytułowych osobników, ja mam grupę B i jak nie zjem solidnego kawałka tłustego mięsa to sobie nie pojem – chleb może nie istnieć..

Wg P. J. Adamo C. Whitney „Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi”
Odpowiedź z Cytowaniem