Wątek
:
"PSZCZÓŁKI JOLITY" - czyli MIODOWO POD DOBRĄ NADZIEJĄ cz.113
Wyświetl Pojedyńczy Post
#
24
25-10-2016, 20:13
Honorka1949
Stały bywalec
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 10 371
Mój profil
Wieczorkiem witam.
TINKO też widzę że psiara jesteś
...to prawda pies
też czuje.
OMECZKO
wspaniale smakowała kawa w towarzystwie Twoim,Tinki i Basi.
Majusia pomerdała ogonem na głaskanko
FREZJO
mam nadzieje,że do 1 listopada jeszcze
zajrzysz....chyba,że na groby wyjeżdzasz...
BASIU
prawda,ze przeprowadzka przebiegła sprawnie
Tylko pszczółki tak potrafią.Ciesze się,że hosting działa
EDWARDZIE
no niestety pewnie zle zrozumiałeś...nic samo się nie zrobi
Pozostań przy automacie..
on sam to zrobi.Napisze w sprawie hostingu ...sory
ANIELCIU
dzięki za przepis...spróbuję..
Z wzięciem pieska przemyśl sprawę ...
ALODIO
to draństwo aby nigdzie
nie można się dodzwonić
Sama to
przerabiałam
Uduszony obiadek musiał wspaniale
smakować
Walczę od wczoraj z wywierceniem dziury w butelce.Udało mi się ale spaliłam zasilacz i wywaliłam korki na klatce schodowej.Taki ze mnie artysta hihihi
Dzisiaj szukam zasilacza ale nie ma....nie wiem czy gdzieś kupię.
Oglądałam w necie piękne lampiony z butelek z światełek ledowych i diabeł ten od Alodii mnie pokusił
Dobrej nocy słodka Pszczelarnio
Może przy kominku fondue
__________________
*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
Honorka1949
Zobacz publiczny profil
Wyślij prywatną wiadomość (PM) do użytkownika Honorka1949
Znajdź wszystkie posty, których autorem jest Honorka1949