Amelio--w co się wpisuje Palikot, który śp. Lecha nazwał chamem i sąd powołał językoznawcę. Uniewinniono Palikota bo cham nawet do urzędującego prezydenta to podobno nie obraza. Tak ocenił to biegły. No ale to nie był prof. Miodek. Dostał w łapę za ekspertyzę?
Czy sąd siedział w kieszeni u Palikota? Bo łapówki to normalka w tej branży. Czy niefrasobliwość? Czy Tuska i Bronka też tak można nazywać?
Czy można się powołać na wyrok sądu w Lublinie--jak by mnie mieli sądzić w Krakowie? Niestety--precedens jest w prawie angielskim i anglo-saskim ogólnie. Czyli w USA też.
U nas według uznania konkretnego sądu. Nawet ten sam sąd by mnie skazał, za nazwanie Palikota chamem. Tylko byłego prezydenta było można.
Mendia* na to pozwalały.
|