Wyświetl Pojedyńczy Post
  #22  
Nieprzeczytane 01-03-2023, 20:55
Leon-Gdańsk's Avatar
Leon-Gdańsk Leon-Gdańsk jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Gdańsk
Posty: 81
Domyślnie Nurt hipokratejski profilaktyczny medycyną przyszłości

Medycyna naturalna a długość życia w zdrowiu.

Witam. Dużo jest różnych informacji w Internecie na temat długowieczności. Ja wprawdzie nie mam 100 lat, ale sądzę, że przydadzą się moje doświadczenia dla osób, które marzą o takim wieku. Mam 93 lata, jestem dość sprawny fizycznie i umysłowo jak na mój wiek. Gdy coś załatwiam, gdzie jest potrzebny dowód osobisty wzbudzam duże zainteresowanie osób przeprowadzających rozmowę ze mną.
Chcę się podzielić swoim doświadczeniem jak do tego doszło. Nie korzystam z usług lekarskich, oprócz okulistycznych i dentystycznych. Mieszkam sam, na razie nie potrzebuję pomocy rodziny. Żadne trwałe bóle mnie nie prześladują.
Jest ogólne przekonanie w społeczeństwie, że o długości życia w zdrowiu decydują geny. O moim przypadku tak nie mogę powiedzieć. W młodości, gdy miałem około 5 lat zachorowałem na ciężkie przewlekłe zapalenie oskrzeli. Bez pomocy lekarza nie było szans na przeżycie. W wyniku tej choroby zostały uszkodzone na trwale oskrzela i mój organizm jest niedotleniony, astmy nie mam. Jak ważny jest tlen dla zdrowia człowieka świadczą następujące fakty. Bez tlenu po czterech minutach obumiera mózg człowieka. Bez wody człowiek może żyć około 7 dni, bez pokarmu 21 dni. Ten fakt zadecydował o moim zdrowiu na całe życie. Dotyczy to szczególnie szeroko nawiedzających mój organizm reumatycznych chorób narządów ruchu.

Jestem od 1977 roku doktorem nauk technicznych. Gdy poszedłem na emeryturę chciałem wyjaśnić sobie, dlaczego tak często i licznie prześladują mnie choroby reumatyczne narządów ruchu. Zacząłem studiować dostępną mi literaturę medyczną. W roku 2006 opublikowałem książkę pt. "Leczenie reumatyzmu osteoporozy własnym organizmem", podtytuł - Na podstawie własnych doświadczeń. Książka posiada cechy pracy naukowej.
Jak mocno zostały uszkodzone moje oskrzela świadczy zdarzenie, które zaistniało w 1955 roku w Zakopanem. Byłem na nartach, w dzień czułem się normalnie, a w nocy /w pomieszczeniu/ istniały problemy ze snem. Zakopane leży na wysokości 720 m nad poziomem morza. Wiadomo-im wyżej rozpatrujemy przestrzeń nad poziomem morza, tym jest tam mniej tlenu w powietrzu. Przypadek /nakaz pracy/ sprawił, że mieszkam nad morzem. Pozdrawiam.
__________________
Leon-Gdańsk
Odpowiedź z Cytowaniem