09-12-2018, 12:32
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 60 568
|
|
Dzień dobry Miodowo...
W samo południe na kawę zapraszam...
Na jednej, pewnie się dzisiaj nie skończy...
Pogoda, jak zwykle pokrzyżowała mi plany.
Jest szaro i siąpi deszcz.
Alodio - jak dobrze, że ta niesamowita historia, tak się zakończyła.
Współczuję p.masażyście, za doznane przeżycie.
Pewnie, to nie jedyny beztroski "wybryk" starszej pani.
Bardzo ciekawie, zachęciłaś (na "kocie") do... przeczytania książki p.M. Szczygła. Dzięki!
Zosiu, przy takiej scenografii... urodziny musiały być udane!
Ninko, cieszę się jak jesteś, a niby Cię nie ma. Przytulam!
Jurku - życzę, żeby masaże skutecznie pomogły.
Temat pasa startowego, dzięki rymowanemu opisowi...nie wygląda strasznie.
Rety, ale tam musi być straszny huk, w czasie startów i lądowań.
Cecylko, Marzenko, Basiu, Edwardzie > pozdrowienia odwzajemniam.
Niedzielne pozdrowienia dla wszystkich zostawiam!
|