Chyba za bardzo przejęłam się tymi radami o regułach karmienia.Mam koty od dawna i trzymamy się razem nieźle.Czasem tylko gdy coś się dzieje ze zdrowiem wpadam w panikę,szukam rad ,stwierdzam,że chyba muszę pozmieniać to czy tamto,a w końcu życie idzie dalej zwykłym trybem.
Kotka spokojniejsza, wcina to co lubi,a i ja zwolniłam.
Dzięki Estello za Twoje zdania.
Obserwuję dalej moje pociechy,a one mnie.
Dziś dokazują aż miło.
|